Razem z Kim przeszliśmy się po okolicach. Po szkole zaproponowałem lodziarnię. Uznała, że to niezła myśl. Usiedliśmy z lodami na brzegu pobliskiej fontanny.
- A tak właściwie to dlaczego opuściłaś Chiny? - Spytałem.
Nie chciała odpowiedzieć. Westchnęła.
- Długa historia. - Powiedziała.
- No powiedz co się stało. - Spojrzałem jej w oczy.
Nagle zadzwonił jej telefon. Spojrzała na niego wściekła.
- Chyba powinnaś odebrać. - Powiedziałem.
- Powinnam...
- To dlaczego nie odbierasz? Może to coś ważnego?
Kim? Total brak weny XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz