~Madie.
wtorek, 31 grudnia 2013
Życzenia Noworoczne!
Heja! Chciałabym Wam życzyć zabawy do rana, pysznego szampana i wspaniałego Nowego Roku! Niech Wam się w nim poszczęści, spełnijcie swoje marzenia!
sobota, 28 grudnia 2013
Od Madie Cd Historii Niall'a
-No... po prostu nie lubię.-powiedziałam. Niall spojrzał na mnie badawczo.
-Nigdy nie jeździłaś na oklep, co?-powiedział mrużąc oczy. Patrzył się na mnie chwilę, a potem się uśmiechnął. Westchnęłam.
-Jeździłam, kiedyś, ale spadłam i złamałam nogę, od tej pory nie jeżdżę na oklep.-powiedziałam wbijając wzrok w ziemię.
-Hej, nie stresuj się!-zawołał Niall.
-Ta...
Niall? Sry, że takie króciutkie x..x
-Nigdy nie jeździłaś na oklep, co?-powiedział mrużąc oczy. Patrzył się na mnie chwilę, a potem się uśmiechnął. Westchnęłam.
-Jeździłam, kiedyś, ale spadłam i złamałam nogę, od tej pory nie jeżdżę na oklep.-powiedziałam wbijając wzrok w ziemię.
-Hej, nie stresuj się!-zawołał Niall.
-Ta...
Niall? Sry, że takie króciutkie x..x
Od Niall'a CD Historii Madie
- No, skoro nalegasz. - odparłem i oparłem się o drzwi do boksu Almond. Madie uśmiechnęła się promiennie.
- Świetnie. - ucieszyła się. Zaczęła oporządzać swojego konia, a ja zająłem się moją klaczką. Szybko nam poszło, Madie osiodłała Beauty'ego. Spojrzała na mnie zaskoczona.
- Czemu nie siodłasz Almond...? - spytała. - Jeździsz oklep?
- Czemu nie? - odpowiedziałem i wskoczyłem na konia. Dziewczyna spojrzała na mnie ze strachem. - To co, jedziesz?
- Taaa... Już. - wyrwała się z zamyślenia Wsiadła na ogiera i wyjechaliśmy ze stajni. Pojechaliśmy nad jezioro. Madie cały czas spoglądała na mnie niespokojnie. Po piętnastu minutach zsiedliśmy z koni usiedliśmy na chwilę. Rozmawialiśmy chwilę o stylach jazdy. Madie zmarkotniała, gdy zacząłem opowiadać o jeździe na oklep.
- Nie lubisz jeździć bez siodła. - stwierdziłem.
- Nie. - wyszeptała.
- Czemu? - dopytywałem się.
<<Madie? c: >>
Od Madie
Wstałam dzisiaj rano, ubrałam się, zjadłam śniadanie i poszłam do stajni przywitać się z Beauty'm. Mój kochany kary koń, jak zwykle, gdy tylko weszłam do stajni zaczął rżeć.
-No co?-spytałam podchodząc do jego boksy. Poczochrałam go po czole. Wyjęłam jabłko z kieszeni bryczesów, przełamałam je i dałam koniowi. Gdy je zjadł pokiwał głową, jakby mi dziękował. Uśmiechnęłam się. Po chwili usłyszałam, że ktoś wchodzi do stajni. Odwróciłam się i zobaczyłam Niall'a.
-Hej!-zawołałam.
-Cześć!-odpowiedział.
-Co robisz?
-No myślałem, że pojadę w teren. Ale widzę, że ty też jesteś w stajni...-powiedział drapiąc się w głowę.
-To może pojedziemy razem?-spytałam z nadzieją w głosie.
Niall?
-No co?-spytałam podchodząc do jego boksy. Poczochrałam go po czole. Wyjęłam jabłko z kieszeni bryczesów, przełamałam je i dałam koniowi. Gdy je zjadł pokiwał głową, jakby mi dziękował. Uśmiechnęłam się. Po chwili usłyszałam, że ktoś wchodzi do stajni. Odwróciłam się i zobaczyłam Niall'a.
-Hej!-zawołałam.
-Cześć!-odpowiedział.
-Co robisz?
-No myślałem, że pojadę w teren. Ale widzę, że ty też jesteś w stajni...-powiedział drapiąc się w głowę.
-To może pojedziemy razem?-spytałam z nadzieją w głosie.
Niall?
czwartek, 26 grudnia 2013
środa, 25 grudnia 2013
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)



